Trzeba jednak pamiętać, że to maleństwo urośnie. Nie będzie już takie słodkie, nie będzie się tak chętnie bawić, a w zamian za to może zacząć chorować...
Gdy zamknę oczy i pomyślę, że "moje" koty będą ze mną jeszcze, w co bardzo wierzę, co najmniej 15 lat, to jest to krótko z jednej strony, ale z drugiej... Za 15 lat dziecko, które teraz ma 8 będzie miało 23 lata! Może zamieszka w innym mieście, może będzie kończyć studia, może wyjedzie, może wyjdzie za mąż i mąż okaże się alergikiem, albo urodzi się dziecko z alergią na kocią/psią sierść... 15 lat, w perspektywie tych, którym zwykle sprawia się zwierzaka - dzieci, to bardzo długo!!!
Jeśli chcesz zrobić taki prezent, upewnij się, na tyle, na ile to możliwe, że za 15 lat będzie kto miał/chciał się kotem lub psem zająć...
/Zdjęcia amyszki: art-kotki /
Pięknie to ujęłaś Abi :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, wielu ludzi nie rozumie, że kot to nie zabawka :( Teraz mamy szczególnie ciężki okres - kociaki na sprzedaż i co chwila dzwoni ktoś, kto chce malucha w wieku DWÓCH MIESIĘCY na prezent gwiazdkowy..... i oburzeni, ze nie ma takiej możliwości, przecież kociak sobie poradzi....
OdpowiedzUsuńTyle że koty tak na prawdę świetnie sobie radzą w naturalnym środowisku, może nie młode, ale jak są starsze i jeszcze wychowują się na wsi to nie potrzebują praktycznie żadnej opieki, gorzej jest w mieście gdzie mogę wypaść np z balkonu czy okna jak się je odpowiednio nie zabezpieczy.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze powiedziane
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Tylko i wyłącznie prawda.
OdpowiedzUsuń